Last minute na mundial: jednym radość, drugim płacz

Los czasem sprawia, że choć tyra się na coś przez wiele miesięcy, końcowy rezultat i tak decyduje się w ostatniej chwili. W kwestii awansu na mundial do RPA, mogą coś o tym powiedzieć piłkarze Hondurasu (pijani ze szczęścia) i Kostaryki (pijani ze smutku). Przypominamy najnowsze odcinki serialu ''Kto komu podharcerzył w ostatniej chwili bilety na mistrzostwa świata''.

Kostaryka i tak nie ma jeszcze tak źle, bo zagra w barażach z Urugwajem. W tym pojedynku Junior Diaz i jego koledzy nie będą jednak raczej faworytami. A wystarczyło wygrać z Amerykanami, którzy są przecież tak pokojowym narodem, że dostają na zachętę Nagrodę Nobla. No, wystarczyło wybić piłkę po rzucie rożnym w 95 minucie...

Remis 2:2, przy zwycięstwie w Salwadorze odniesionym przez Honduras , oznaczał trzecie miejsce w strefie CONCACAF i awans do RPA ziomków Carlosa Costly'ego.

Żeby pocieszyć Kostarykańczyków, można przypomnieć historię Niemców . W 2001 roku ich też gol w doliczonym czasie gry przesunął do barażów. A po barażach to już z górki, aż do wicemistrzostwa świata w Korei i Japonii... No ale Kostarykańczycy do Niemców są podobni średnio, a poza tym stracili awans w swoim meczu. A ''Donner Wetter'' w Germanii wybrzmiał po pewnym cudownym strzale pewnego Anglika .

Great Free Kick By Beckham (Greece VS England)

Wybitnie na własne życzenie sprawę zawalił Kamerun . W tym przypadku winowajcę kibice mogli wskazać z imienia i nazwiska. Pierre Wome nie strzelił karnego w 95. minucie, gospodarze tylko zremisowali 1:1 z nie grającym o nic Egiptem, a na niemieckie Weltmeisterschaft pojechało Wybrzeże Kości Słoniowej .

Najbardziej znany jest chyba jednak przypadek francuski. By pojechać na mistrzostwa do USA, Tricolores wystarczał remis w jednym z dwóch ostatnich meczów u siebie. Jednak zarówno Izrael , jak i Bułgaria wywoziły z Paryża trzy punkty po golach w ostatnich minutach. Wszystko przez Emila, który nie poszedł do drewutni, za to strzelając dwa gole dał awans Bułgarom. Christo Stoiczkow powiedział potem w swoim stylu, że Francuzi mieli ze strachu ściśniętą d...olną część ciała i wcale nie zasłużyli na wyjazd na MŚ.

Na wspomnienie '' dramatu agonii w Doha '' Japończycy mogą popełnić seppuku. W meczu z Irakiem dwa razy obejmowali prowadzenie, by dwa razy je stracić. 91 minuta to gol Jaffara Salmana, który bilety do USA przebukował ze szlaczków japońskich na południowokoreańskie .

Bartosz Nosal