Homofobia - Piłka Nożna 2:0

W lokalnej paryskiej lidze piłkarskiej miało dojść do szlagieru pomiędzy Paris Foot Gay (PFG) a Creteil Bebel. Ta druga drużyna składa się z muzułmanów, a pierwsza... wiadomo, z innej mniejszości. Mecz się nie odbył, bo jak czytamy w mailu otrzymanym przez PFG, przekonania religijne członków Creteil Bebel są ważniejsze, niż jeden mecz piłkarski.

Kilka dni po tym, jak informacja dostała się do mediów, muzułmanie złagodzili swoje stanowisko. Dyrektor Creteil Bebel, Zahir Belgharbi, nazwał sytuację nieporozumieniem i ogłosił, że jego drużyna jest gotowa do meczu z zespołem gejowskim. 

Odmówiliśmy udziału w tym meczu nie na gruncie homofobii, jak nas posądzano, ale po prostu nazwa (Paris Foot Gay) nie odpowiada naszej wizji sportu. Odmówiliśmy w związku z instrumentalnym traktowaniem idei tego klubu, podkreślającą homoseksualizm zawodników. 

Jednym słowem muzułmanie nie mają nic przeciwko gejom, ale niech geje się nie obnoszą ze swoim homoseksualizmem.

To już druga bramka strzelona środowisku gejowskiemu przez środowisko muzułmańskie . Sędzia piłkarski w Turcji został wyrzucony z pracy kilka miesięcy temu, po tym, jak przyznał się do homoseksualizmu.

Mecz pomiędzy Paris Foot Gay a Creteil Babel odbędzie się dzisiaj (wtorek). Czy geje wystąpią pod zmienioną nazwą, mniej obrażającą uczucia religijne, nie podano.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.