Tevez postanowił skorzystać z tego, że liderzy Oasis to oddani fani jego obecnej drużyny -Manchesteru City. Zaproponował im więc wymianę - w zamian za lekcję gry, które pomogą Piola Vago podnieść jakoś serwowanej przez siebie muzyki, Carlos i jego brat Diego nauczą Gallagherów tańczyć przy latynoskich rytmach. Wydaje nam się, że logiczniejsze byłoby, gdyby napastnik zaoferował muzykom coś mającego więcej wspólnego z piłką i kopaniem, a mniej z biodrami i kręceniem, ale widocznie nie znamy się na tym, co warto umieć w Manchesterze.
Swoją drogą ciekawi nas czy jeśli członkowie Oasis zgodzą się na propozycję Tevezów, to prócz rad czysto muzycznych przekażą Argentyńczykom inne ze swych szeroko znanych umiejętności, czyli jak urządzać libacje, niewybrednymi komentarzami wkurzać wszystkich dookoła i robić wieś na pokładach samolotów
A z ciekawostek argentyńscy Gallagherowie brzmią tak
A angielscy tak