Z Czuba Watch: Turku kończ ten mecz!

Czy udało Wam się kiedyś przesłuchać słynnego komentarza Tomasza Zimocha do meczu Widzew-Broendby bez galopujących ciarek? Bo nam nie. Korzystamy z okazji zbliżającego się meczu Legii właśnie z Broendby i przypominamy prawdopodobnie najlepszy moment w historii polskiego komentarza sportowego. Razem z samym Zimochem.

Co prawda trzecia runda eliminacji Ligi Europejskiej, to nie epicka batalia o wejście do piłkarskiego raju jakim jest Liga Mistrzów, ale i tak w związku z powrotem starego rywala ''Polska The Times'' przeprowadziło rozmowę z Tomaszem Zimochem. Dziennikarz radiowej Jedynki mówi, że co prawda rzadko słucha z siebie z tamtego meczu, ale temu kto to wrzucił do internetu ''stawia szampana'', bo wciąż dostaje maile od ludzi dziękujących mu za niezawodny zastrzyk energii. Zdarza mu się też usłyszeć tekst o Turku jako dzwonek telefoniczny. Przy okazji funduje nam swojego rodzaju materiał z gatunku ''behind the scenes'':

Wszedłem na orbitę, to był stan dziennikarskiego uniesienia. Zresztą komentowałem ten mecz nie z kabiny, tylko z loży VIP-ów. Kelnerzy w przerwie donosili tylko tace ze smakołykami, szykowali wielki bankiet. Nikt nie brał pod uwagę, że Widzew może pokonać Broendby.

Chyba już wiemy skąd się wziął tekst ''Eleganckie kobiety w pięknych tutaj toaletach, eleganccy mężczyźni, białe koszule, wspaniałe krawaty. A jednak nie będzie radości''.

To, że komentator ''wszedł na orbitę'' doskonale słyszeliśmy, Zimoch wspomina także w jakim stanie znajdowali się piłkarze Widzewa po awansie do Ligi Mistrzów:

Maciej Szczęsny długo po meczu siedział w szatni z papierosem. W pewnym momencie powiedział: ''K... cośmy narobili''.

Niestety takie same słowa mogli też powiedzieć piłkarze Wisły po swoim meczu o Ligę Mistrzów, tyle, że miały one całkowicie inny wydźwięk. Pozostaje więc przypomnieć Turka Ahmeda i gol, którego nie wiadomo kto strzelił z okazji spotkania z Broendby, a nie kolejnej szansy na Champions League. Ale jak dla nas każda okazja jest dobra:

Aha - mecz Legia Warszawa - Broendby Kopenhaga prowadzić będzie Hiszpan.