Futbolista przebywał niedawno na farmie niedaleko miasta Lawrence gdzie pomagał przyjaciołom przy malowaniu ogrodzenia. Kiedy doszedł do zagrody, w których hodowane były zebry - trzy samice i jeden samiec, musiał przesunąć zwierzaki aby mieć dostęp do płotu. I właśnie gdy próbował zmusić je do tego, samiec ugryzł go w ramię i nie chciał puścić. Ciągnął go za ramię do czasu aż dwaj koledzy pomogli Windscheffelowi się uwolnić. Niestety przedramię było w fatalnym stanie - złamanie otwarte wymagało włożenia płytki i sześciu śrub. I odłożenia na przyszły sezon marzeń o występach na boisku.
Z okazji przykrej przygody Windscheffela przypomniały nam się inne przypadki kiedy sportowcy i zwierzęta wchodziły na kurs kolizyjny. Wiele zabawnych i jeden naprawdę tragiczny:
- Baseballista Houston Astros Nolan Ryan został ugryziony w rękę przez kojota.
- Bramkarz z RPA Rowen Fernandez trafił kiedyś do szpitala pogryziony przez jednego z pająków, które trzymał w domu.
- Liam Lawrence, piłkarz Stoke doznał kontuzji kostki gdy przypadkowo nadepnął na swojego psa.
- Wiązadła w kolane Darrena Barnarda z Barnsley nie wytrzymały po tym jak poślizgnął się w kałuży moczu zmajstrowanej przez jego nowego szczeniaka.
- Jerraud Powers, futbolista uniwerku Auburn został podczas meczu ugryziony w rękę przez psa policyjnego:
- Latem 2001 ówczesny bramkarz Chelsea Carlo Cudicini skręcił kolano i musiał przejść operację. Co się stało - wyszedł na spacer z psem.
- Także pies był powodem zakończenia kariery przez bramkarza Brentford Chica Brodie. W 1970 roku podczas meczu z Colchester na murawę wbiegł bezpański pies, który zderzył się z Brodiem i poważnie kontuzjował mu kolano. Golkiper nie wrócił już na boisko.
- Futbolista australijski David Hille podczas treningu na plaży nadepnął na żerującą przy brzegu płaszczkę i skończył z jadowitym kolcem w nodze
- David Seaman doznał kiedyś poważnej kontuzji ramienia próbując złapać rybę. Nazwisko zobowiązuje...
- Dawno temu (lata 70.) norweski obrońca Svein Grondalen uprawiał jogging kiedy zderzył się z łosiem.
- Najtragiczniejszy wypadek piłkarza z udziałem zwierząt miał miejsce w 1995 roku, kiedy stado świń wtargnęło na boisko treningowe indonezyjskiej drużyny, zabijając jednego z zawodników - 25-letniego Mistara.