Skorża: "Popełniłem błąd w przygotowaniach". Szacun?

Nie żadne "Przeciwnik się bronił całą drużyną", "Zabrakło szczęścia", "Dziś nie ma już słabych", "Nierówna murawa", "Oni są na innym etapie przygotowań" - tylko po męsku: "Popełniłem błąd, to moja wina". Tak po meczu mówił Maciej Skorża.

Nie przypominamy sobie, żeby jakikolwiek polski trener powiedział coś w tym stylu .

Dlatego - mimo porażki - od nas szacun. A od Was?

PS: Mimo szacunu nie możemy uwzględnić prośby Macieja Skorży, żeby nie krytykować piłkarzy.Przygotowania przygotowaniami, ale to nie sił zabrakło, tylko umiejętności.

Dla Skorży
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.