ŁKS grał sparing z Jagiellonią. "Fakt" pisze:
Na 15 minut przed końcowym gwizdkiem przed polem karnym ŁKS doszło do faulu na zawodniku Jagi. Arbiter podyktował rzut wolny i ukarał Hajtę czerwoną kartką, chociaż to nie on faulował. Ten nie zamierzał zejść i po kilku minutach sędzia postanowił zakończyć spotkanie.
- Nie jestem małym dzieckiem, żeby mnie tak traktować - powiedział Hajto dziennikarzowi.
Klub zapowiedział karę finansową dla Hajty. Hajto nie ma z ŁKS kontraktu, więc twierdzi, że nie zapłaci. Na zdjęciu poniżej Tomasz Hajto pokazuje, że nie jest małym dzieckiem: