Burger King będzie się za to smażył w piłkarskim piekle, ale jednocześnie gratulujemy prawdopodobnie najlepszego product placementu na koszulce piłkarskiej w historii. Oto jak nowe stroje Getafe prezentują się w stanie spoczynku:
Niby nic, logo sponsora widnieje na froncie. Klasyka. Ale zabawa i nowatorskie podejście do sprawy zaczyna się gdy któryś z piłkarzy strzeli gola i zechce zaprezentować starą jak amerykańska tradycja obżerania się śmieciowym jedzeniem cieszynkę:
Powstała już nawet stosowna instrukcja obsługi nowego stroju Getafe:
I może byśmy się faktycznie oburzyli, że to drwiny ze świętości jaką jest piłkarska koszulka, gdyby nie to, że jesteśmy zbyt zajęci sprawdzaniem gdzie można to cudo dostać.
I nie możemy się doczekać galerii na Ciachach z odsłoniętymi torsami cieszących się po golu piłkarzach Getafe.