Było 97 okrążenie wyścigu, Carlos Pardo prowadził, gdy jeden z przeciwników zaczępił tył samochodu lidera, ten stracił kontrolę nad jadącym 190 km/h pojazdem i uderzył w ścianę oddzielającą tor od pit lane. Samochód dosłownie w proch się obrócił.
Helikopter zabrał kierowcę do szpitala, ale ten po 45 minutach od wypadku zmarł. W związku z limitem czasowym przeznaczonym na rozegranie wyścigu, jego reaktywacja po wypadku była niemożliwa. Carlos Pardo został więc uznany jego zwycięzcą. Była to jego 10 wiktoria podczas startów w meksykańskiej serii zawodów NASCAR, której Mistrzem został w 2004 roku. Wyścig, w którym zginął i który wygrał, Pardo zaczynał z końca stawki.