Adrian Sikora - polski piłkarz pełną gębą

Jeśli kiedyś chcielibyście zobaczyć jak wygląda wzorzec polskiego piłkarza za granicą, to pojedźcie do Murcji i poszukajcie Adriana Sikory.

Jacek Zieliński na łamach "Przeglądu Sportowego" o Adrianie Sikorze mówi tak:

Ciężko byłoby spełnić oczekiwania finansowe Adriana. W Groclinie grał bardzo dobrze, ceniłem go, schemat gry był ustawiony pod niego. Rozmawiałem z nim niedawno, mówił, że dobrze czuje się w Hiszpanii, że klimat mu odpowiada, mimo że nie gra.

Z tego wynika, że dla polskiego piłkarza za granicą - piłkarza, który w Polsce był gwiazdą - liczy się klimat, plaża i pieniądze. Piłka nożna? Już trudno, na trening trzeba chodzić...

I wiecie co? My to nawet rozumiemy. Tam jest naprawdę fajnie, a dom Sikora ma z basenem.

PS: Ale i tak najlepszy cytat z trenera 'Wszystko mu zabiorę" Zielińskiego brzmi tak:

Nieprawda, że rozmawiałem z Lechem już w marcu. Rozmawialiśmy w maju. Na finiszu ligi. Wychodziłem z założenia, że priorytet ma Franek, mówiłem: on kończy sezon. Z nim rozmawiajcie. Nie naciskałem, czekałem spokojnie. Od mnie nic nie zależało. Liczę na spotkanie z trenerem Smudą, gdy wróci z urlopu i będzie w Poznaniu. Zamierzam po nim przejąć mieszkanie.

Copyright © Agora SA