O kilkudniowej wycieczce ''eksportowego kwartetu PZPN'' donosi ''Super Express''. Oto najważniejsze punkty chicagowskiej promocji:
- panowie przylecieli do USA klasą biznes
- na lotnisku czekała na nich limuzyna, która wg ''SE'' miała ''z 10 metrów''
- limuzyna miała barek, ale prezes Lato nie pił
- Zdzisław Kręcina na konferencji prasowej powiedział: ''Tak się nazywam, bo kręcę tym całym bałaganem''
- na konferencji prasowej było białe wino, prezes Lato pił
- na koniec konferencji wpadł Andrzej Gołota
- bokser i działacze poszli na steka
- głównym punktem pobytu była Gala Sportu i Biznesu w chicagowskim Martini Club
- Grzegorz Lato dostał w prezencie kryształową piłkę, rzeźbę z brązu i koszulkę Stali Mielec
- koszulkę Stali Mielec Lato oddał jednej z kelnerek
- dzień przed powrotem działacze wybrali się na zakupy do sklepu TJ-Max, który słynie z ubrań z przeceny (czyli jakaś promocja była)
Gdzie jeszcze dotrze PZPN promując Euro 2012?