Bramkarz do podawania piłek

Gaston Pezzutti, bramkarz Gimnasia-Jujuy, został wyrzucony z boiska po tym, jak rzucił piłką w chłopca do podawania piłek. Wszystko działo się w lidze argentyńskiej, a mecz wygrała drużyna mająca w składzie rzeczonego chłopca do podawania piłek - River Plate.

Ballboy to wróg numer jeden wszystkich zespołów, które grają na wyjazdach i minimalnie przegrywają. Chłopcy do podawania piłek grają na czas, wytrącają z równowagi, bronią... Pisaliśmy o tym zresztą. W Argentynie ten trend robi furorę. Miesiąc temu sędzia meczu Gimnasia-La Plata - Estudiantes dodał 6 minut do regulaminowego czasu, bo w pewnym momencie piłka po prostu zaginęła na trybunach i żadnemu chłopcu "nie udawało" się jej znaleźć. Gospodarze wówczas prowadzili 1:0, oczywiście. Przeciwnicy wyrównali natomiast w tymże doliczonym czasie, oczywiście.

Gaston Pazzutti jest kolejną ofiarą cwaniactwa podających piłkę. Jego drużyna przegrywała 1:0, a chłopcy ze stadionu River Plate niekoniecznie chcieli wprowadzać piłkę do gry, przynajmniej niekoniecznie się z tym spieszyli. W 70 minucie chłopiec, będący przy okazji młodzieżowcem River Plate, przytrzymał piłkę za bramką przeciwników wbrew ponagleniom bramkarza Gimnasia-Jujuy. Gdy Pezzutti wreszcie otrzymał futbolówkę, nie myślał już o uciekającym czasie. Był tak wściekły, że rzucił w chłopca z całej siły, demonstrując przy okazji, jak to się powinno robić. Za swoją furię został z boiska usunięty przez sędziego, a mecz się skończył 1:0. Jeśli chcecie to zobaczyć, przewińcie sobie poniższego jutuba do 3:45 minuty.

Ps. Jeśli chcecie zobaczyć argentyńskiego Ryszarda Stańka, przewińcie filmik do 4 minuty, 28 sekundy.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.