Unikalny rzut został podrobiony

Mówiliśmy ostatnio o niesamowitym rzucie koszykarskim, który miał miejsce w USA. Okazało się, że równie unikalne kosze padają również w Europie, konkretnie w lidze szwedzkiej. I takie unikalne kosze, niczym rzut Siódmiaka, mają swoich czcicieli i naśladowców.

Unikalny, bo z kozłem. Unikalny, bo przez 3/4 boiska. Unikalny, bo w ostatniej sekundzie. Oto wyczyn Jensa Stalhandske, który choć mecz był już wygrany, zrobił coś więcej, by swoją drużynę ( Helsingborgbasket) ucieszyć.

O niesamowitej akcji napisał serwis Ball in Europe, później francuski Basketnews i niebawem znaleźli się chętni powtórzenia wyczynu Szweda. Drużyna ze Strasbourga postanowiła zabawić się w oddawanie takich rzutów na treningach. Jedynym, który trafił do kosza, był Gauthier Darrigand. Następnie do zabawy zaproszono kibiców i również jeden z nich podołał zadaniu.

Rzut niesamowity stał się samowity, unikalny tylko w kontekście meczu profesjonalnej drużyny. Nie zmienia to faktu, że czegoś podobnego nie widzieliśmy wcześniej, nawet w lidze podwórkowej.

Rzuty Darriganda i kibica możecie obejrzeć tutaj .

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.