Hokej to fajna, szybka gra, ale jej fajność polega głównie na ustawowych bójkach. Przynajmniej dla nas. Oglądalibyśmy pewnie nawet ''Gwiazdy tańczą na lodzie'', gdyby uczestnicy tego programu serwowali sobie body-checki i prawe sierpowe. Po ostatnich wydarzeniach stajemy się więc także fanami paraolimpijskiej odmiany hokeja.
Bójka rozpoczęła się gdy bramkarz Kandyjczyków, Paul Rosen został na 1,7 sekundy przed końcem meczu staranowany przez Taylora Chace'a z USA. Na pomoc pośpieszył mu kapitan gospodarzy, Jean Labonte, a zaraz po nim pośpieszyły, w kierunku najbliższych zawodników drużyny przeciwnej, pięści pozostałych graczy. Wielka bójka trwała jeszcze chwilę, dopóki rzucającym się na siebie i rozgrywającym klasyczne ''solówki'' zawodnikom nie przerwał sędzia Derek Berkebile, który mediował na tyle skutecznie, że po paru minutach hokeiści zgodzili się wymienić uściski dłoni.
- powiedział reprezentant Kanady, który spędził go okładając się pięściami z Gregiem Westlakem. Potem dodał:
Jak dorośniemy to chcemy być takimi twardzielami jak hokeiści. No, oprócz tych dwóch: