Trener za 500 funtów

Jakie są wymagania dotyczące kandydatur na posadę nowego szkoleniowca Chelsea Londyn? Nieistotne, pod warunkiem, że CV podpisane będzie ''Jose Mourinho''. A jakie, żeby trenować inny londyński klub z tradycjami? Żadne, choć wiadro banknotów z podobizną królowej mile widziane. W nadchodzącym meczu Fisher Athletic drużynę poprowadzi nauczycielka z podstawówki, która na zbiórce pieniędzy na podupadły klub, zanotowała najlepszy wynik.

27-letnia Donna Powell uczy w szkole podstawowej. Fisher Athletic powstało w roku 1908, kiedy do podstawówek na Wyspach mógł chodzić co najwyżej jej pradziadek. Zespół na odniesienie jakichkolwiek sukcesów miał więc ponad sto lat. W tym czasie jednak puchary i mistrzostwa, a i pewnie nawet promocje w Tesco omijały drużynę, która tułając się po ligowych ogonach cierpiała pewnie nie mniej niż jej patron i w pełni zasłużyła na swój pseudonim - ''Męczennicy''. Obecnie Fisher Athletic niszczą murawy w Conference South, czyli szóstej lidze i w dodatku mają problemy finansowe. Częściowo zaradziła im Donna, dzięki której kasa klubu wzbogaciła się o 500 funtów. W nagrodę nauczycielka poprowadzi zespół w środowym meczu przeciw Eastleigh. Przejdzie też do historii jako prawdopodobnie pierwsza kobieta dyrygująca angielskimi piłkarzami na poziomie zawodowym lub półzawodowym. Po tym spotkaniu na ławkę powrócić ma na co dzień szkolący Fisher Dave Mehmet. Na jego miejscu trochę drżelibyśmy o posadę. W końcu życie, a na pewno kino, zna różne dziwne przypadki .

Z ciekawostek należy zaznaczyć, że w składzie Fisher Athletic grają obecnie między innymi kuzyn innego londyńczyka, Williama Gallasa - Ludovic Quistin (po godzinach prowadzi chyba firmę przeprowadzkową - od 2003 roku kopał już w 14 klubach) oraz Amerykanin o swojsko brzmiącym nazwisku John Raus, który w zeszłym sezonie wymiatał w ŁKS Łomża. Swego czasu w klubie kopał też jeden z przywódców gangu Arifów - Dogan Arif, który 2000 roku trafił na siódme miejsce listy najbogatszych przestępców wg Sunday Timesa. Obecnie może kopać najwyżej podkop z więzienia, do którego trafił za przemyt narkotyków.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.