O tym dlaczego Leo Beenhakker powinien powinien przestać ''szpanować'' i współpracować z Wydziałem Szkolenia?
- Żeby się podzielić z nami swoją wiedzą, żebyśmy posłuchali trochę mądrości na temat procesu szkoleniowego, żebyśmy my, zacofani, wiedzieli, co czynić
- Drwi pan sobie...
- Pan Beenhakker sobie drwi. Ja byłem w różnych częściach świata. Nawet na antypodach wiedziano, kto to jest Lech Wałęsa. W Afryce umuzykalnieni Masajowie pytali, co u Krzysztofa Pendereckiego. A jeśli pan Beenhakker nie wie, kto to jest pan Piechniczek, to albo jest niedowartościowany pod względem intelektualnym, albo niech idzie do apteki i kupi lecytyny.
O tym, że niektórzy chcieliby wbić Leo nóż w plecy:
Ja, Antek Piechniczek czy Jurek Engel karpia byśmy nie zabili, a co dopiero nóż w plecy.
O tym, dlaczego Beenhakker jest czynnym trenerem z sukcesami a jego rówieśnicy z Polski to ''leśne dziadki'':
[...] Trenerzy tacy jak my czują się niedowartościowani, zepchnięci na margines. [...] Moja babcia uczyła mnie: siedź w kącie, a zechcą cię. Jak ktoś mi mówi, że jestem już za stary, to po chamsku odpowiadam, że ty w moim wieku to o kiju będziesz do kibla chodzić.
O tym, że futbol mimo wszystko się nie zmienia:
Wiem, jacy byli piłkarze dawniej, a jacy dzisiaj. Technika była i jest bronią, którą można zaskoczyć w piłce. Jeżeli nie ma techniki, to zawodnik zawsze będzie ułomny. Piłkę trzeba umieć przyjąć i jakąś częścią ciała uderzyć. Czy wy myślicie, że wygrywa się mecze, bo trener ustawia drużynę według schematu rombu, topu, diamentu czy trajektorii lotu Baby-Jagi na miotle? Nie dajmy się zwariować.
Wreszcie, na koniec rozmowy, Łazarek zdradza nam tożsamość następcy Beenhakkera. Przynajmniej obiecuje:
Powiem wam trochę później. Może jutro. Zadzwońcie do mnie tak w okolicach dwunastej.
Czekamy zatem. Mamy nadzieję, że przy okazji Łazarek powie coś więcej o tym ustawieniu na podstawie trajektorii lotu Baby-Jagi na miotle.
Wypowiedź o korupcji dnia
Michał Żewłakow został przez ''Magazyn Sportowy'' zapytany o opinię na temat afery korupcyjnej:
Ciężko mi się wypowiadać na ten temat, zważywszy na fakt, że jestem wychowankiem klubu o nazwie Drukarz Warszawa.
Przemyślenia na temat ocieplenia klimatu dnia
Damian Gorawski w ''Przeglądzie Sportowym'' o tym, że niedługo polscy piłkarze nie będą marzyli o grze w Hiszpanii:
Kiedyś myślałem, że Rosja to będzie tylko przystanek. Przed Hiszpanią, bo tam ciepło. Jednak klimat się zmienia. Za chwilę to już nie trzeba będzie nigdzie wyjeżdżać w poszukiwaniu słońca i zielonych boisk.