Pomimo, że piłki są coraz nowocześniejsze i lżejsze, odbijanie mocno bitej futbolówki głową naukowcy porównują do uderzenia przez 10 worków węgla przez 0.03 sekundy. Prowadzone są badania nad wpływem tego faktu na mózgi piłkarzy, a w szczególności nad zwiększonym ryzykiem demencji w starszym wieku.
Jednym z elementów tych badań były między innymi testy na inteligencję przeprowadzone wśród graczy Chelsea przez Marka Leathera - wykładowcy na Edge Hill Iniversity, który z zawodowym futbolem związany jest od 20 lat jako fizjoterapeuta. Leather uważa, że tego typu sprawdziany świetnie uzupełniają tradycyjne badania lekarskie i neurologiczne i ma nadzieję, że inne kluby wezmą przykład z ''The Blues''. A przy okazji uchyla rąbka tajemnicy jeśli chodzi o wyniki testów IQ:
John Terry był w pierwszej trójce. Ale Frank Lampard uzyskał jeden z najwyższych wyników w historii firmy, która przygotował testy, wyższy od mojego.
Cóż nadal nie wiemy, jak na Lampard wypada na tle Przemka Salety i Sharon Stone, ale IQ wyższe od wykładowcy uniwersyteckiego wydaje nam się wynikiem niezłym. I wystarczającym powodem, żeby jednak nie odstawiać głowy od nadlatującej piłki
