Oto ta okładka:
Nie, nie wiemy dlaczego Jelena pozuje z mieczem i gołębiem. Dwa pierwsze wytłumaczenia, które przychodzą nam na myśl brzmią: ''bo tak'' i ''bo akurat łosia i samowaru nie było pod ręką''. Nasz dotychczasowy faworyt w kategorii dziwnych okładek ze sportowcami - Michael Phelps pewnie zielenieje z zazdrości.
Choć patrząc na miecz Janković, z zazdrości zielenieje pewnie także ten piłkarz .
A, jak mawiają Anglicy, ''in other news'' - Jelena Janković dostała ostatnio w prezencie od swojego sponsora (wody Aqua Viva) własną gwiazdę na niebie. Gwiazda serbskiej tenisistki świeci podobno w gwiazdozbiorze Herkulesa. Tym razem to Roman Abramowicz pewnie zzieleniał .