Ostatnie sukcesy Gortata (dwukrotny występ w pierwszej piątce, rekordy kariery w punktach i zbiórkach) związane były bezpośrednio z kontuzją niekwestionowanej gwiazdy Magic - Dwighta Howarda. Między koszykarzami nie ma jednak żadnych animozji. Howard na swoim blogu chwalił Polaka , a Gortat wyjawia, że Dwight zawdzięcza mu więcej niż myślimy:
Jakich rad udzielił Gortat Howardowi można zobaczyć na poniższym wideo:
Gortat ustosunkowuje się także do pomysłu, na jaki wpadli niedawno Łodzianie, czyli ściągnięcia do kraju Orlando Magic z okazji otwarcia nowej hali. Na razie to tylko fantazja, środkowy ''Czarodziejów'' także na razie trzyma ten pomysł pomiędzy bajkami. A jego koledzy z drużyny?
Ostatnie występy Gortata sprawiły, że jak nigdy przedtem poczuliśmy się ''posiadaczami'' rodaka w NBA. Marcin został poproszony o przedstawienie się wszystkim tym, którzy nigdy do tej pory o czymś takim jak ''Polak w NBA'' nie słyszeli.
Czy to ptak? Czy to samolot? Nie! To chłopak z Polski, który musi pić, jeść i spać co najmniej osiem godzin dziennie! OK, nie jest to jakoś wyjątkowo chwytliwe, ale statystyki Gortata w ostatnich meczach są wystarczająco chwytliwe, żeby zapadły w pamięć wszystkich. Poza tym jeden Superman w Magic już jest .