Arruabarrena twierdzi, że choć w dyspozycji jest fatalnej, przyjazdu do Polski nie żałuje. Nawet aura, tak przecież nieprzychylna dla południowców, nie jest aż takim problemem:
W porównaniu z temperaturą, która była na Teneryfie, faktycznie odczułem różnicę. Jednak pochodzę z miejsca, gdzie klimat jest też surowy. Oczywiście nie taki jak w Polsce.
W czym więc problem?
Polska: Poziom polskiej ligi jest taki jak Pan sobie wyobrażał?
MA: Spodziewałem się, że liga polska jest słabsza od hiszpańskiej. Miło się rozczarowałem.
Powtórzymy pytanie: co? Na szczęście piłkarz Legii szybko się opamiętuje:
MA: Oczywiście, do Hiszpanii jeszcze Wam daleko, ale oprócz pięciu silnych drużyn, są też pozostałe, które w każdej chwili mogą zaskoczyć. Na pewno niektórzy piłkarze z powodzeniem mogliby grać w Hiszpanii.
Polska: Którzy?
MA: Iwański, Paweł Brożek. No i Roger.
''Cudze chwalicie, swego nie znacie'' - chciałoby się powiedzieć. Albo, na miejscu Arruabarreny - ''Swoje chwalicie, cudzego nie znacie''.