''Fakt'' pisze, że Polak stworzył we Włoszech własny team gokartowy. Jego konsultantem został nie kto inny jak Kimi Raikkonen.
- tłumaczy Kubica współpracę z kierowcą Ferrari, przy okazji wbijając szpilę objazdowemu cyrkowi Formuły 1. Dowiadujemy się też co nieco o fińskim ''soplu lodu'':
A więc Kubica ma teraz własny zespół. Mamy nadzieję, że od jego prowadzenia nos mu nie urośnie . A młodym kierowcom radzimy z raikkonenowych konsultacji korzystać selektywnie, bo karting to nie jego jedyna pasja.