Kubica założył zespół

Choć Robert Kubica dyplomatycznie zapewnia, że nie wini zespołu za nieudaną końcówkę sezonu, mamy wrażenie, że w głębi duszy myśli sobie, że ostatni raz dał się tak wykiwać i dlatego bierze sprawy w swoje ręce. Najpierw postanowił wyeliminować problemy z bolidem budując go samemu, a teraz zamierza odbić sobie błędy taktyczne BMW Sauber zakładając własny zespół.

''Fakt'' pisze, że Polak stworzył we Włoszech własny team gokartowy. Jego konsultantem został nie kto inny jak Kimi Raikkonen.

Być może nasze osobowości nie pasują do Formuły 1. Chyba dlatego tak bardzo lubimy gokarty. Obaj uważamy, że to najbardziej autentyczne wyścigi. Chcielibyśmy, żeby F1 była do nich podobna.

- tłumaczy Kubica współpracę z kierowcą Ferrari, przy okazji wbijając szpilę objazdowemu cyrkowi Formuły 1. Dowiadujemy się też co nieco o fińskim ''soplu lodu'':

To dziwny koleś. Przez trzy lata zamieniliśmy tylko kilka słów. Potem spotkaliśmy się w Singapurze i Japonii, usiedliśmy, zaczęliśmy rozmawiać i trwało to strasznie długo. Kimi lubi karting tak samo jak ja.

A więc Kubica ma teraz własny zespół. Mamy nadzieję, że od jego prowadzenia nos mu nie urośnie . A młodym kierowcom radzimy z raikkonenowych konsultacji korzystać selektywnie, bo karting to nie jego jedyna pasja.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.