Środkowa Floryda zmaga się z niedoborem H2O i ostro stara się przeciwdziałać jej marnotrawieniu. Między innymi by uniknąć podniesienia jej ceny. Władzom nie pomagają jednak mieszkające w Orlando gwiazdy sportu jak Tiger Woods czy Grant Hill. W lipcu wrogiem publicznym numer 1 został zaś Dwight Howard, któremu udało się zużyć 189.000 galonów (ponad 715.000 litrów), podczas, gdy zazwyczaj ludzie nie przekraczają 10.000. Gdy koszykarza Orlando Magic powiadomiono o tym, że w ciągu miesiąca udało mu się wylać więcej wody niż przeciętnemu studentowi podczas pięciu lat nauki, stwierdził, że jest zdziwiony i zawiedziony. Pozostaje mieć nadzieję, że oznacza to, że postara się w przyszłości trochę częściej zakręcać kran, a nie pobić rekord.
Z resztą do tego mu sporo brakuje, bo od Howarda ''lepszy'' wynik udało się osiągnąć Hillowi, który w maju osuszył Orlando o 263.000 galonów. Nie wiem czy w czynie społecznym umył kolekcje samochodów wszystkim znajomym milionerom czy część wody przemycał do pustynnej Arizony, aby pokazać kumplom z Suns jak wygląda. Kranu podczas mycia zębów raczej jednak nie zakręcał.