Gdzie Etoo nie może, tam Rivaldo pośle

Jakiś czas temu klub z Taszkientu ogłosił, że kupuje Samuela Eto'o . Eto'o wprawdzie nie kupił, ale zamieszania narobił. Wygląda na to, że tym razem żarty się skończyły, a (była) gwiazda Barcelony w Uzbekistanie się pojawi.

Bunyodkor Taszkient jest z pewnością najsłynniejszym w tej części Europy klubem z Uzbekistanu, choć zapewne tę nazwę słyszycie po raz pierwszy. Wszystko jednak stanie się jasne, kiedy dodamy, że Bunyodkor jeszcze niedawno nazywał się PFC Kuruvchi i chciał kupić z Barcelony Samuela Eto'o.

Kiedy klub ogłosił, że za Kameruńczyka oferuje 40 mln euro - wszyscy pukali się głowę. Kiedy klub zapowiedział, że wkrótce Eto'o przyjedzie na negocjacje transferowe - wszyscy pukali się jeszcze mocniej. Kiedy Eto'o rzeczywiście przyjechał - zrobiło się dziwnie. Koniec końców Eto'o do Taszkientu się nie przeniósł, działacze znaleźli jednak innego zawodnika z Barceloną w sportowym CV. I tym razem wygląda na to, że im się udało.

- Proszę kibiców AEK o wybaczenie, ale na koniec kariery nie mogłem odrzucić takiej propozycji - powiedział w rozmowie z grecką stacją radiową Novosport Brazylijczyk Rivaldo, mistrz świata z 2002 r., który ostatni sezon spędził w AEK Ateny.

Nie mamy pewności, że Rivaldo rzeczywiście się do Uzbekistanu przeniósł. Strona Bunyodkoru milczy, choć o potencjalnym transferze Eto'o trąbiła długo i namiętnie. Nie milczy za to wikipedia , która zdążyła już sprzedać Brazylijczyka i włączyć go do kadry nowego klubu . Fakty są takie, że Rivaldo w zeszłym tygodniu zerwał z AEK rozmowy o przedłużeniu kontraktu, informując władze klubu, że otrzymał propozycję nie do odrzucenia.

Nie wiemy, czy Rivaldo rzeczywiście się do Taszkientu przeniesie, ale jeśli tak, wbrew pozorom wcale nie będzie to wielkie zaskoczenie. W Uzbekistanie (byłych) gwiazd światowej piłki jeszcze wprawdzie nie było, ale są petrodolary. A jak uczy doświadczenie Arabii Saudyjskiej i Kataru, gdzie jest to drugie, wkrótce pojawi się i pierwsze.

Copyright © Agora SA