Lepiej niż w Atenach, czyli klasyfikacja medalowa wszech czasów

Zapowiada się na to, że dziś na Z Czuba dzień z tabelkami. Po tym jak podsumowaliśmy przedolimpijskie typowania prasy, wzięliśmy się z kolei za klasyfikację medalową. Zanim zabierzemy się za oceny naszego występu w Pekinie, postanowiliśmy zobaczyć gdzie tak naprawdę plasują się nasze pekińskie zdobycze medalowe, na tle poprzednich igrzysk.

Sporządzenie tej tabelki było zdecydowanie łatwiejsze niż wyciągnięcie z niej konstruktywnych wniosków. Jak widać występ w Pekinie plasuje się w środku klasyfikacji uwzględniającej wszystkie zakończone medalami dla Polaków igrzyska. Czy klasyczne ''mogło być lepiej, ale mogło być też gorzej'' załatwia sprawę? Statystycznie rzecz biorąc - tak, jednak uwzględniając, że jest tylko nieznacznie lepiej niż podczas chyba najbardziej pechowych igrzysk w Atenach - nie. Bo Pekin 2008 w wersji polskiej był fajny, emocjonujący, ale na pewno nie udany. Wspomnienie każdego medalu osładza tę konstatację, ale z kolei wspomnienie jak nasi sportowcy rzutem na taśmę uratowali (?) posadę Piotra Nurowskiego , uprzytomnia, że nie tak miało być. I na tym, trochę bez puenty, na razie zakończymy.

Copyright © Agora SA