A jak ty cenisz medal swojego olimpijczyka?

Zdobycie medalu olimpijskiego to nie tylko wieczna sława i renta, ale czasem nawet więcej. Niektórzy z pekińskich medalistów oprócz obiecanych wcześniej premii otrzymali nierzadko cenniejsze bonusy. Oto parę przykładów wprost z Pekinu.

Irving Saladino - Pierwszy złoty medalista w historii Panamy (wygrał skok w dal) przyleciał w czwartek do ojczyzny gdzie czekał na niego prezydent z czekiem na 50 tysięcy dolarów, kabriolet, którym odbył rundę honorową po ulicach miasta, oraz wiwatujące tłumy, które dzięki jego sukcesowi nie musiały iść do pracy. Z okazji przylotu złotego skoczka prezydent Martin Torrijos wydał specjalny dekret, na mocy którego dzień ten ogłoszono świętem, nie pracował żaden z urzędów w stolicy kraju.

Abhinav Bindra - Jako megagwiazda powrócił też do Indii Abhinav Bindra - pierwszy indywidualny złoty medalista pochodzący z tego ogromnego kraju. Zwycięzca w olimpijskim konkursie w dziesięciometrowym strzelaniu z karabinka pneumatycznego otrzymał 60 tys. dolarów od największej w kraju sportowej organizacji BCCI (Board of Control of Cricket in India), mimo, że zajmuje się ona krykietem i ze strzelectwem nie ma absolutnie nic wspólnego. Swojego mistrza postanowiły też nagrodzić Koleje Indyjskie - Bindra będzie mógł do końca życia jeździć pociągami bez biletu.

Rohullah Nikapi - Za brązowy medal wywalczony w taekwondo, prezydent Afganistanu postanowił zafundować Nikapiemu nowiutkim domem, a jedna ze spółek handlowych sprezentowała mu samochód. Nagradzać było za co - był to pierwszy medal w historii Afganistanu.

Micheal Phelps - Za wiadomo-jakie-sukcesy w Pekinie, Phelps już zgarnia pierwsze miliony, a następne czekają w kolejce. Kto wie czy jednak najbardziej nie ucieszył go prezent od Pizza Hut , która zobowiązała się przez rok karmić za darmo 8-krotnego mistrza olimpijskiego. Biorąc pod uwagę apetyt Phelpsa , radzimy fanom tej sieci zrobić już teraz zapasy. Za parę miesięcy pizzy może nie starczyć dla wszystkich.

Aksana Miankowa (rzut młotem), Andrej Aramnau (podnoszenie ciężarów), Raman Piatruszenka, Aliaksiej Abałmasow, Artur Litwińczuk, Wadzim Machnau (kajakarstwo), Aliaksandr Bahdanowicz, Andriej Bahdanowicz (kajakarstwo) - Złoci medaliści z Białorusi w zamian za zajęcie najwyższego stopnia podium mieli dostać dożywotni zapas kiełbasy od jednego z krajowych producentów mięsa. Nie wiemy czy kajakowe drużyny dostaną zwiększone przydziały, mamy jednak nadzieję, że tak, i że nie dojdzie do kłótni o przysłowiowe ostatnie paróweczki.

Jak nagrodzimy polskich medalistów? Mamy nadzieję, że oprócz tradycyjnego kwiatka i fleszów na Okęciu uda się wymyślić coś bardziej fantazyjnego niż propozycja gry w reklamie paneli podłogowych .

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.