Cztery medale jednego dnia? Phi...

Kiedy polscy sportowcy zdobyli pierwsze medale po 6 długich dniach oczekiwania, wyliczyliśmy, że od 60 lat nie byliśmy tak przez nich doświadczani. Gdy w końcu w niedzielę wpadli w medalowy trans wywalczając złoto, dwa srebra i brąz mieliśmy wrażenie, że tak płodny pod względem medalowym dzień także nie przydarzył się nam od dawna. Jednak po chwili zastanowienia i nieco dłuższej chwili grzebania w historii igrzysk okazało się, że byliśmy w błędzie.

Co prawda od 28 lat i igrzysk w Moskwie nigdy nie zdobyliśmy jednego dnia więcej niż cztery medale, jednak oprócz uznanego za nieudany występu w Atenach, takie dni się zdarzały w ostatnim czasie na każdej olimpiadzie. Czy budziły takie emocje jak wczorajsze cztery krążki w 1,5 godziny? Już nie pamiętamy. Mamy jednak wrażenie, że obecne szaleństwo spowodowane jest raczej tym, że jeszcze parę dni temu, cztery medale wydawały się optymistyczną wersją całego dorobku Polaków w Pekinie.

W Montrealu i Monachium zdarzyły nam się dni z dziewięcioma medalami. W Moskwie jednego dnia potrafiliśmy wywalczyć sześć medali. To jednak dawne czasy. Przypomnijmy sobie zatem najlepsze dni polskich olimpijczyków w najnowszej historii igrzysk:

Co wynika z tego zestawienia? Z jednej strony nawiązaliśmy w niedzielę do najlepszych występów polskich olimpijczyków, z drugiej jednak nie jest to aż tak doniosłe osiągnięcie jak nam się na początku wydawało. Co nie zmienia faktu, że z każdego z czterech niedzielnych medali cieszyliśmy się jak dzieci.

Źródło: Sports-Reference

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.