21 lipca 1996 (Złota Niedziela I)
Paweł Nastula - judo, kategoria -95 kg Do Atlanty pojechał jako murowany faworyt i nie zawiódł. Najpierw pokonał mistrza olimpijskiego z Barcelony 1992, Węgra Kovasca, w ciągu zaledwie 59 sekund! Po pokonaniu dwóch kolejnych rywali, w półfinale na drodze Nastuli stanął złoty medalista z Seulu 1988, Brazylijczyk Aurelio Miguel. Na 19 sekund przed końcem Polak wykonał ippon i już mogliśmy cieszyć się z medalu. W finale czekał Koreańczyk Kim Min-Soo...
Ryszard Wolny - zapasy w stylu klasycznym, kategoria -68 kg
Pojechał na igrzyska dzięki ''dzikiej karcie'' przyznanej zaledwie 3 tygodnie wcześniej. Ku zaskoczeniu i radości kibiców, szybki i świetnie wyszkolony technicznie Ryszard Wolny nie dawał rywalom żadnych szans. Wysoko i bezdyskusyjnie (bez zdobycia punktu technicznego) przegrali swoje walki - Węgier (6:1), Kubańczyk (6:0) i Uzbek (3:0). Z rywalem o złoto, Francuzem Ghanim Yalouzem miał swoje ''porachunki'' z poprzednich mistrzostw Europy...
Andrzej Wroński - zapasy w stylu klasycznym, kategoria -100 kg Igrzyska olimpijskie w Atlancie były jego trzecimi (złoto w Seulu, 4. miejsce w Barcelonie). W pierwszej kolejce wygrał 10:0 z Tunezyjczykiem, w drugiej przy remisie 0:0 wygrał z reprezentantem Mołdawii, w trzeciej wyciągnął wolny los, w czwartej pokonał 2:0 Kubańczyka. Taki zestaw wyniku pozwolił mu walczyć o złoto z Białorusinem Lisztwanem...
17 sierpnia 2008 (Złota Niedziela II? Medalowa Niedziela?) Szymon Kołecki - podnoszenie ciężarów, kategoria -94 kg, finał o 13:00 Chodząca ambicja, interesują go tylko zwycięstwa, dąży do nich pomimo bólu ( możecie spójrzeć na jego odciski... ). Jakby powiedział red. Szaranowicz: jest fajter . Gdy na igrzyskach w Sydney zajął drugie miejsce, na podium nawet się nie uśmiechnął, powiedział, że nigdy nie polubi tego medalu. W tym roku zdobył mistrzostwo Europy. W Pekinie jest jednym z faworytów do medalu, ale już tak ma, że pragnie tylko jednego - złotego . Kołeckiego podpatrywać (i jednocześnie podnosić w finale) będzie młodszy kolega - Bartłomiej Bonk. Marek Kolbowicz, Michał Jeliński, Adam Korol, Konrad Wasielewski - wioślarstwo, czwórka podwójna, finał o 10:50 Kołecki jechał do Sydney po złoto i choć uważa, że przegrał, wrócił ze srebrem. Polska czwórka podwójna jechała do Aten też po złoto, a wróciła z niczym. Czy raczej - z koszmarami sennymi o 0,07 sek, o tyle przegrali medal. W osadzie zostali Kolbowicz (1971) i Korol (rocznik 1974), doszli młodzi - Jeliński (1980) i Wasielewski (1984). Po paśmie nieustannych sukcesów, niedawno dostali lekkiej zadyszki. I choć kandydatów do podium jest wielu (Australia, Włochy, Francja, Ukraina), to Polacy są tymi głównymi - do złota. Polska czwórka podwójna: Jest rytm, będzie złoto Miłosz Bernajtys, Bartłomiej Pawelczak, Łukasz Pawłowski, Paweł Rańda - wioślarstwo, czwórka bez sternika wagi lekkiej, finał o 10:10 Forma - jak u Tomasza Majewskiego - przyszła w najodpowiedniejszym momencie. W tym sezonie, osada ani razu nie płynęła w finale A o miejsca 1-6, tymczasem półfinał wygrała w pięknym stylu. Bernajtys, Pawłowski i Pawełczak razem zdobyli w 2004 roku mistrzostwo świata do lat 23, po 4 latach przyszła pora po zdobycie złota olimpijskiego. Ale na pewno nie będzie łatwo. Mikołaj Burda, Wojciech Gutorski, Sebastian Kosiorek, Rafał Hejmej, Daniel Trojanowski, Michał Stawowski, Sławomir Kruszkowski, Marcin Brzeziński - wioślarstwo, ósemka, finał o 11:30 Wyścigi ósemek uważane są za najbardziej prestiżowe ze wszystkich w wioślarstwie, a sukces Polaków, którzy po 36 latach będą reprezentować w finale olimpijskim, porównuje się do występu polskiego sprintera w biegu decydującym o złocie. O podium będzie jednak bardzo, bardzo ciężko - Polacy awansowali do finału A zajmując czwarte miejsce w wyścigu repasażowym. Szymon Ziółkowski - lekkoatletyka, rzut młotem, finał o 13:10 W eliminacjach Ziółkowski z wynikiem 79,55 m (najlepszy jego wynik w tym roku) zajął pierwsze miejsce w swojej grupie eliminacyjnej i powinien powalczyć o drugie złoto olimpijskie. ''Powalczyć'' to dobre określenie, w ostatnich latach zrezygnował ze współpracy z dwoma trenerami i pewności co do formy mistrza z Sydney mieć nie możemy. Ale konkurs obejrzymy, w końcu pekińskie skojarzenia z rzucaniem żelastwem mamy na razie znakomite. Poza tym: Polska - USA - siatkówka kobiet, 6:30 Mecz o wszystko? Mecz o wszystko to był z Japonią i siatkarki niestety go przegrały. Formułki ''musimy wygrać jak najwyżej w każdym secie, tak by mieć jak najlepszy bilans małych punktów i liczyć na potknięcie Japonii w meczu z Chinkami'' nie wzbudzają w nas zaufania. Polki może i pokonają USA (3:1?), ale to i tak nic nie da. Sorry, ale nie wierzymy, że tabela ułoży się odpowiednio dla nas. Umiesz liczyć - licz na siebie. Lekkoatletyka W pierwszej rundzie 400m przez płotki wystartuje Anna Jesień. Polka jest brązową medalistką z zeszłorocznych mistrzostw świata w Osace i w Peknie postara się powtórzyć ten rezultat. W pierwszej rundzie 100 m ppł wystąpi Aurelia Trywiańska-Kollasch (14:34), a w kwalifikacjach skoku wzwyż Michał Bieniek (od 14:20). W maratonie (start o 1:30) pobiegną Dorota Gruca i Monika Drybulska. Ponieważ nie są ani Kenijkami, ani Etiopkami, o miejsa w pierwszej piątce będzie strasznie ciężko. Wioletta Frankiewicz - lekkoatletyka, bieg na 3000 m z przeszkodami, finał o 15:30 Od Polki lepsze czasy w tym sezonie ma jakieś sześć rywalek i nie spodziewamy się miejsca wyższego niż właśnie siódme. Monika Michalik - zapasy w stylu wolnym, kategoria 63 kg, początek walk o 3:30 Polka to trzecia zawodniczka świata z 2007 roku i wielokrotna medalistka mistrzostw Europy (w tym brązowa z 2007). Fakt, że pierwszy raz o niej słyszymy próbujemy wytłumaczyć tym, że jest debiutantką na igrzyskach. Rywalka w 1/8 finału jest wymagająca - Białorusinka Kilko to wicemistrzyni Europy. Kolejne przeciwniczki łatwiejsze nie będą. Jeśli Polka zaprezentuje determinację Ryszarda Wolnego - szanse na podium ma. Ale jest to warunek konieczny sukcesu. Niestety wcześniej walczącym Polakom tej determinacji i odporności psychicznej zabrakło, więc na jej udział w finale (10:50) za dużo pieniędzy byśmy nie postawili. Agnieszka Wieszczek - zapasy, kategoria 72 kg, początek walk o 3:30, finał 11:45 W 1/8 finału rywalką Polki, podobnie jak Michalik brązowej medalistki ME 2007, będzie Kamerunka Laure Ali Annabel. Z jej pokonaniem nie powinno być problemu, ale już prawdopodobna ćwierćfinałowa przeciwniczka - Niemka Anita Schatzle pokonać raczej się nie da. Łukasz Kwiatkowski - kolarstwo torowe, sprint, godzina 5:20 W sobotę bardzo liczyliśmy na innego kolarza torowego - Rafała Ratajczyka. Kolejny raz tego błędu nie popełnimy. Inne nacje mają od nas dużo lepszych kolarzy torowych. Robert Kraskowski - strzelectwo, trzy pozycje, eliminacje o 3:00, finał o 7:30 Polak sukcesy odnosił, ale dawno, dawno temu. Wejście do finału w Pekinie będzie wielkim sukcesem i ukoronowaniem kariery. Żeglarstwo Żeglarze nie mają szczęścia do pogody. Na niedzielę przełożono finałowy wyścig w klasie Finn z Rafałem Szukielem. Polak nie ma już szans na medal, ale może jeszcze poprawić dziewiątą lokatę. W klasie Star w kolejnych wyścigach wystartują Mateusz Kusznierewicz z Dominikiem Życkim, w klasie RS:X Zofia Klepacka i Przemysław Miarczyński, w klasie Laser Maciej Grabowski, a w klasie Laser Radial Katarzyna Szotyńska.