Zdobył medal, więc odwiedzi ojczyznę. Drugi raz w życiu

We wtorek, kajakarz górski Benjamin Boukpeti zdobył dla Togo pierwszy olimpijski medal w historii. By uczcić ten sukces, Boukpeti po raz drugi w życiu pojedzie do swojej ojczyzny.

Sportowcy przywdziewający barwy innego państwa niż ten, w którym się urodzili, to nic nowego. Przykład pierwszy z brzegu: chorąży USA w Pekinie, Lopez Lomong, opuścił swoją wioskę w południowym Sudanie w 1991 roku mając 6 lat.

Benjamin Boukpeti, urodził się we Francji, skąd pochodzi jego matka. Pan Boukpeti senior pochodzi z Togo i to właśnie jego ojczyznę postanowił reprezentować Benjamin. Decyzję podjął oczywiście po tym, gdy zorientował się, że na miejsce w kadrze francuskiej nie ma szans.

W Pekinie Boukpeti jest jednym z pięciu olimpijczyków z Togo, w Atenach był jednym z trzech.

Do tej pory, kajakarz był w Togo tylko raz, gdy jako dziecko odwiedzał swoją babcię. Po zdobyciu brązowego medalu Boukpeti stwierdził, że to dobry czas na drugą wizytę w swoim zakątku Afryki.

Żeby nie pogrążać się w jeszcze większym smutki, nie będziemy przypominać, że w tym samym finale w którym Boukpeti zdobył medal, Polak zajął ostatnie miejsce.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.