Amanda Beard bez futra

Wszyscy, którzy dziś rano byli w pobliżu pekińskiego basenu olimpijskiego musieli mieć wrażenie, że dwoi im się w oczach. Do zdjęć pozowały bowiem dwie Amandy Beard - jedna uśmiechnięta i robiąca miny, druga całkowicie naga. Obydwie utrzymywały, że za nic nie założą futra.

Amerykańska multimedalistka olimpijska pojawiła się pod Kostką Wody, z okazji startu nowej kampanii organizacji PETA (Ludzie na rzecz Etycznego Traktowania Zwierząt). Amanda po raz kolejny udowodniła, że bardzo lubi się rozbierać, po sesjach w Sports Illustrated, FHM i Playboyu, tym razem pokazała swoje wdzięki dla PETA, bo jak sama mówi - woli chodzić nago niż w martwym zwierzaku. Popieramy. Zarówno bojkot futer jak i nagą Beard.

O przedolimpijskim występie Amerykanki dowiedzieliśmy się wczoraj na Po Bandzie. Tam też można zobaczyć więcej zdjęć Amandy .

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.