Koniec odwiecznych kłótni - kto ma najbliżej do lodówki, kto jest najmłodszy, a kto szedł ostatnim razem itp. itd.
Nie mamy informacji czy genialny wynalazca zdecyduję się na opatentowanie swojej maszyny i czy kiedykolwiek będzie dostępna w sprzedaży, ale nasza redakcja na potrzeby swoich relacji ''Z czuba i na żywo'' zamawia jedną w ciemno
A może któryś z naszych rodzimych kibiców-majsterkowiczów wykonałby takie cacko?
Jeżeli komuś się uda czekamy na ofertę, dzięki temu wynalazkowi znacznie wzrosła by wydajność naszej pracy, co przyniosłoby korzyści zarówno Wam drodzy czytelnicy jak i naszej skromnej ekipie.