Eto'o w Taszkiencie wygląda tak:
Kameruński napastnik przyleciał dziś rano do Uzbekistanu razem z czteroosobową delegacją Barcelony. Na międzynarodowym lotnisku w Taszkiencie przywitały go ponoć tłumy fanów Kuruvchi. Eto'o pojechał prosto do hotelu a potem spotkał się z władzami uzbeckiej federacji piłkarskiej. Dalszy plan pobytu piłkarza w Taszkiencie obejmuje zwiedzanie miasta, konferencję prasową i spotkanie z kibicami na stadionie Kuruvchi.
Wciąż jednak żadne źródło poza oficjalną stroną klubu z Taszkientu nie potwierdza transferu, mówi się jednak, że Uzbecy zaoferowali klubowi z Katalonii 40 milionów dolarów. Przypomnijmy, że Eto'o miałby dołączyć do składu lidera ligi uzbeckiej w drugiej połowie rozgrywek i wspomóc go w meczach azjatyckiej ligi mistrzów.
Parę dni temu nie dowierzaliśmy tym doniesieniom i zastanawialiśmy się co odbiło włodarzom Kuruvchi. Po zobaczeniu tych zdjęć zastanawiamy się jednak co odbiło Eto'o. Miejmy nadzieję, że sprawę wyjaśni zaplanowana na wczesne popołudnie konferencja prasowa, naturalnie nie omieszkamy donieść o nowych rewelacjach. Póki co cieszmy się po prostu absurdem całej sytuacji. Bo przejście klasowego zawodnika w kwiecie wieku z jednego z największych klubów świata do ligi uzbeckiej to jest absurd, niezależnie od tego ile somów uzbeckich rzuciło na stół Kuruvchi.
A na zakończenie, specjalnie dla Eto'o, przydatne zwroty z języka uzbeckiego:
Witam - Salaam aleikum
Dziękuję - Rakhmat
Proszę - Marhamat
Tak - ha
Nie - yuk
Przepraszam - Kechirasiz
Do widzenia - Hayeer
Czy mówisz po angielsku? - Siz inglizcha gaplashasizmi?