Nikt nie chce darmowego piwa

Zapewne pamiętacie obietnicę jednego z austriackich browarów nagrodzenia dożywotnim zapasem darmowego piwa strzelca gola w meczu z Polską lub Niemcami. Szczęśliwcem okazał się Ivica Vastic, ale ostatecznie musiał obejść się smakiem, bo Austriacki Związek Piłki Nożnej piękny gest Ottakringer Brauerei odrzucił. Na podobny pomysł wpadł jeden z polskich browarów, który darmowym piwem postanowił nagrodzić Rogera. Jednak Brazylijczyk z polskim paszportem, także nie wypije ani kropelki złotego napoju.

O prezencie dla Rogera czytamy w ''Przeglądzie Sportowym''. Strzelec jedynej bramki dla Polski dzięki hojności jednego z browarów miałby do końca życia pić po dwa darmowe piwa dziennie. Gest piękny, ale zupełnie nietrafiony. Jego pomysłodawcy najwyraźniej nie czytali tego wywiadu z Rogerem:

Tata mocno popijał i obrażał moich trenerów, jeśli sadzali mnie na ławce. Przez niego wyleciałem z Nacionalu. Może dlatego w ogóle nie dotykam alkoholu. Nawet w młodości nie miałem ciekawości, by spróbować, jak smakuje. Nie wiem nawet czy lubię alkohol, bo go nigdy nie próbowałem.

Tak więc choć reprezentacyjny pomocnik bardzo się ucieszył z nagrody, to jednak nie ma najmniejszego zamiaru z niej skorzystać. Na całe szczęście darmowe piwo jednak się nie zmarnuje - Roger odstąpił je Markowi Saganowskiemu w podziękowaniu za asystę przy strzelonym Austriakom golu. Życzymy powodzenia w zabijaniu goryczy porażki goryczką darmowego piwa.

Saganowski na pewno zyskał teraz na atrakcyjności w rankingu Po Bandzie.pl porównującym polskich piłarzy do piw . Piłkarz Southampton został w nim określony następująco: ''Dobre uzupełnienie. Jeśli masz kilka świetnych piw, weź jeszcze to. Może trochę gorsze, ale przedłuży zabawę. Chociaż powinno trochę bardziej uderzać.'' Teraz Saganowski to piwo, do którego dwa kolejne dostajemy gratis.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.