Włosi przegrali przez Żewłakowa. I przez niego nie wyjdą z grupy

Kto czyta blooga Michała Żewłakowa, ten znał wynik meczu Holandia - Włochy już kilka dni temu. Obrońca reprezentacji Polski powinien w tym roku zrezygnować z zakupów w Rzymie. Może być niebezpiecznie.

Oto dowód - jeden z wpisów:

Przed kolacją TP zorganizowała nam wirtualne mistrzostwa europy na konsolach Play Stadion. Szesnastu graczy, losowanie drużyn i normalny turniej piłkarski. Dałem się namówić, choć nigdy wcześniej na tym nie grałem. Pomyślałem, najwyżej będzie kupa śmiechu. Wylosowałem Włochy, więc chociaż mam niezły zespół - powalczę trochę. Rzeczywistość zweryfikowała moje plany. Trzy mecze - trzy porażki. 0:3 z Holandią (Zahorski), 0:2 z Rumunią (Garguła), 0:3 z Francją (Fabiański).

Cóż, w takim razie walcie do buków . Wyszperał nasz czytelnik - Wojtek. Dzięki!

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.