Austriacy zamiast lizać Andreasa Herzoga, będą oglądać jego gola

Tak jak Serbowie mogą legalnie lizać Anę Ivanovic, tak Austriacy będą mogli przy okazji Euro przesyłać sobie tradycyjną pocztą gola Andreasa Herzoga. Wszystko za sprawą okolicznościowych znaczków. W odróżnieniu od Any Ivanovic, podobizna Herzoga na znaczku nie tylko będzie ruchoma, ale jego bramkę będzie można zobaczyć w trzech ujęciach.

Zapewne kojarzycie obrazki wykonane metodą tzw. "lenticular printing", które mają to do siebie, że zmieniają się w zależności od kąta patrzenia, dzięki czemu można stworzyć iluzję ruchu. Tę technikę zastosowała Poczta Austriacka przy produkcji znaczka okolicznościowego, przedstawiającego decydującą akcję Andreasa Herzoga z meczu kwalifikacji do Mistrzostw Świata we Francji, w którym Austria pokonała Szwecję 1-0. W telewizji wyglądało to tak:

A na rzeczonym znaczku, tak:

Niestety znaczek jest dość drogi (5,5 euro) i nieco za duży aby nadawać się na pocztówki z przesyłane do bliskich z austriacko-szwajcarskiego turnieju, więc jest to propozycja skierowana głównie do kolekcjonerów interesujących się piłką nożną. Mamy nadzieję, że w czasie meczów grupowych, jedynymi, którzy będą mogli zobaczyć gole Austriaków będą właśnie filateliści.