Maddison przeskoczył nad boiskiem do futbolu amerykańskiego. My jesteśmy pod wrażeniem, zwłaszcza, że w naszej obecnej, poświątecznej wciąż, formie, mielibyśmy problemy żeby przez nie przebiec. Nowy rekordzista zadedykował ten skok Evelowi Knievelowi, najsłynniejszemu kaskaderowi Ameryki. Życzymy, żeby Maddison w swoich przyszłych próbach miał zawsze takie szczęście, jak jego zmarły przed miesiącem idol. Knievel próbował kiedyś przeskoczyć kanion nad rzeką Snake River, ale dotarł tylko do jego połowy. Mimo tego odniósł tylko lekkie obrażenia. Więcej szczęścia niż rozumu?