Jak Chińczycy będą kibicować na Igrzyskach? Spektakularnie

Uwaga, historia dziwna. Chińczycy uruchomili wielki program szkoleniowy dla obywateli, który ma ich nauczyć kibicować na igrzyskach. Agencja AP opisuje szkolenie zorganizowane dla 150 sprzedawców. Chodzi o to, że ma być równo, głośno, w dobrym tonie, bez przekleństw i chamstwa.

"To honor kibicować na Igrzyskach. Chcemy to robić jak najlepiej" - mówi prowadzący ćwiczenia 24-latek z Chińskiej Młodzieżówki Komunistycznej. Cytaty i tłumaczenia z ćwiczeń podajemy za AP. 150 osób krzyczy: " Zhongguo, Zhongguo -- ha, ha, ha. Zhongguo, Zhongguo bi sheng. Jia you, jia you ", co ma oznaczać "Chiny, Chiny - ha, ha, ha. Chiny, Chiny muszą wygrać. Do boju, do boju". Powtórzyć 100 razy.

Program jest częścią większego przedsięwzięcia, jakim jest nauczenie Chińczyków zachowania podczas Igrzysk, gdy ich kraj oglądać będą miliony przyjezdnych z całego świata. Trwa wielkie sprzątanie miast, wsi i taksówek. "Cywilizacja oznacza porządek" - mówi jeden z ćwiczących - "Zależy nam na tym, jak widzą nasz kraj obcy. Czujemy wielką odpowiedzialność", patrząc na wielki banner z napisem "Zachowuj się w sposób cywilizowany, gdy kibicujesz. Nie przejmuj się wynikiem". Niedawno zdjęto inny banner z napisem "Witajcie w piekle". Nie pasował.

Igrzyska coraz bliżej. Kto jeszcze nie może się doczekać.

PS. W czasie zawodów hokeja na trawie trzeba krzyczeć "84 centy, to za niska cena!". Nikt nie wie dlaczego.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.