Jeszcze herbatki panie sędzio?

Ponad rok temu generalny menadżer oraz trener New York Knicks, Isiah Thomas został oskarżony przez byłą vice dyrektor działu marketingu i operacji biznesowych w Madison Square Garden, Anuchę Browne Sanders, o molestowanie seksualne. Sprawa śmierdzi i normalnie byśmy jej nie odgrzewali, gdyby nie to, że pojawiły się nowe, oczywiście równie śmierdzące fakty.

W piątek Browne Sanders przedstawiła nowe zarzuty. Główny z nich mówi, że Izajasz, przed meczami z New Jersey w playoffach 2004, kazał cheerleaderce Petrze Pope, iść do szatni sędziów i "uczynić ich szczęśliwymi". Nie wiemy co Petra zrobiła aby uszczęśliwić arbitrów - może przyniosła im kanapki z szynką i termos gorącej herbaty, może upiekła szarlotkę, a może zorganizowała przyjęcie z klaunami i zwierzętami do głaskania? Herbata w termosie musiała być jednak za gorąca, bo Knicks w tamtej serii odpadli po 4 meczach i sędziowie byli dla ich przeciwników wyjątkowo pobłażliwi. Dziwne, zwłaszcza jeśli Petra Pope rzeczywiście wygląda tak:

My byśmy się z chęcią jej herbatką poparzyli. Swoją drogą, ciekawe czy 67-letni Dick Bavetta w swojej szatni nadal jada szarlotkę z cheerleaderkami? I co na to Charles Barkley?

Kolejny zarzut dotyczy Stephona Marbury. Już wcześniej Saunders twierdziła, że nazwał ją "black bitch", po tym, jak poskarżyła mu, że jego kuzyn (zatrudniony również w Madison Square Garden), podsyłał jej pracownicom nieprzyzwoite rysunki. Tym razem, twierdzi, że jedna z podwładnych, uprawiała seks z rozgrywającym Nowojorczyków. Obydwoje byli pijani, kobieta oddała się dobrowolnie, ale twierdzi, że bała się odmówić komuś takiemu jak Marbury.

Przypomnijmy od czego się to wszystko zaczęło. Anucha, zwolniona oficjalnie za kiepskie wyniki i manipulowanie pracownikami dla własnych korzyści, ujawniła, że Thomas wielokrotnie smalił do niej cholewki. Powtarzał, że ją kocha i próbował ją pocałować. Na jednym z treningów, na którym pani dyrektor była obecna, miał powiedzieć, że: "nie potrafi się skupić, gdy musi pracować z kimś tak atrakcyjnym".

Biorąc pod uwagę, że Sanders jest w oczach Isiah atrakcyjna, łatwiej zrozumieć dlaczego uważał Jerome Jamesa, Malika Rose czy Steve'a Francisa, za przydatnych koszykarzy.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.