Dobry pomysł: Doceniać Manchester. Siedem goli. W ćwierćfinale Ligi Mistrzów. Siedem goli. We wtorek Anglikom wychodziło wszystko, dosłownie wszystko. Gola, dopiero drugiego w 45 występie, zdobył nawet Patrice Evra. Odblokował się Ronaldo i Rooney, błysnął Carrick i Smith, Giggs udowodnił, że ciągle jest jednym z najlepszych lewoskrzydłowych świata. Cudo, po prostu majstersztyk. No i te siedem goli
Zły pomysł: Nie doceniać Romy. Z Manchesterem grającym w takim stylu jak we wtorek każda drużyna świata przegrałaby 1:7. Taki mecz zdarza się raz na tysiąc. Żal nam Francesco Tottiego. Tyle razy mógł odejść i kolekcjonować puchary w lepszym klubie. Mógł być legendą futbolu, będzie legendą Romy. Szkoda, bo stracił on i cała europejska piłka.
Dobry pomysł: Zauważać Liverpool. Po zwycięstwie nad Barceloną z wielką pompą awansowali do ćwierćfinału, a w nim pod dwóch meczach bez historii wyeliminowali PSV. W półfinale spotkają się z Chelsea i nie są bez szans, bo w trzech meczach w tym sezonie dwa razy pokonali już drużynę Mourinho. Przed tymi meczami na pewno cicho nie będzie.
Zły pomysł: Zauważać PSV. W jakiś cudowny sposób wyeliminowali w ćwierćfinale Arsenal, ale na Liverpool chyba nie starczyło już determinacji. Ronald Koeman poddał zespół już po pierwszym meczu. Za miesiąc nikt nie będzie pamiętał, że taki zespół w ogóle grał w LM. No, może na Emirates Stadium...
Dobry pomysł: Żałować Valencii. Niby przegrała awans na własne życzenie, ale w dwumeczu zaprezentowała się lepiej niż taki Milan. David Silva to bodaj największe odkrycie tej edycji LM, David Villa długo w Hiszpanii nie pogra. Czego zabrakło? Indywidualności. Chelsea ma z 14 graczy, którzy w pojedynkę potrafią wygrać mecz. A Valencia trzech i Canizaresa w bramce.
Zły pomysł: Żałować Bayernu. Ottl, Lell i Goerlitz. Z takimi piłkarzami do półfinału LM dostać się nie da. Kilka kontuzji (Schweinsteiger, Sagnol, Demichelis) sprawiło, że Hitzfeld musiał sięgnąć po głębokie rezerwy. To już szósty sezon Bayernu bez awansu do półfinału LM. Cóż, wieści o śmierci Bundesligi wcale nie są przesadzone...
Dobry pomysł: Czekać na finał Chelsea - Manchester. Jeden z forumowiczów BBC napisał, że kocha ten sezon. A jego zwieńczeniem mogą być trzy mecze pomiędzy najlepszymi angielskimi klubami. W lidze, pucharze Anglii i Lidze Mistrzów. Szanse na zepsucie wymarzonego końca sezonu ma Watford, Blackburn (Puchar Anglii), Milan i Liverpool. Jeśli Chelsea i Manchester zagrają w półfinałach LM tak jak w ćwierćfinałach o wynik można być spokojnym. Ale ten Watfrod...
Zły pomysł: Czekać na finał w innym składzie. Chcielibyśmy, by Puchar Mistrzów jeszcze raz wzniósł Paolo Maldini. Chcielibyśmy, by Dudek jeszcze raz został bohaterem. Ale nie w tym roku. Ten sezon należy do Aleksa Fergusona i Jose Mourinho. Do Cristiano Ronaldo i Didiera Drogby. Do Old Trafford i Stamford Bridge.