Inaczej mówiąc - sportowiec dla osiągnięcia pewnego poziomu zawartości alkoholu we krwi musi wypić mniej niż nie-sportowiec. Sąd uznał argumenty obrony jako uzasadnione wątpoliwości w sprawie winy i oddalił pozew.
Tym samym stworzył się niebezpieczny precedens. "Panie władzsssoo... Ziesiiiięć lat temu mówili o mnie Pele Mazur. Pana zssarzuty ssssą bezzasssssadne. Do widzssssnia".