Nie wiecie o co chodzi? Historia w skrócie przedstawia się następująco: Lleyton Hewitt - najlepszy australijski tenisista ostatnich lat (powiedzmy od czasów Raftera, by nikogo nie urazić) był kiedyś narzeczonym Kim Clijsters. Ale rzucił Belgijkę dla gwiazdy sit-comów Rebeki Cartwright, z którą szybko wziął ślub.
Od tego czasu Clijsters gra w tenisa coraz lepiej, natomiast Hewitt coraz gorzej. W 2005 r. nie przyjechał na finałowy turniej Masters Cup w Szanghaju jako powód podając ciążę żony. - To pierwszy przypadek w historii męskiego tenisa, gdy zawodnik opuścił turniej z powodu ciąży - śmiała się prasa. 29 listopada 2005 r. na świat przyszła Mia Rebecca Hewitt.
I tu zaczyna się historia, której finał trudno na razie przewidzieć. Mia Hewitt w ciągu 15 miesięcy stała się bowiem najbardziej znanym dzieckiem w Australii. Zdjęcia polskich gwiazd z dziećmi w "Gali", czy "Vivie" to - używając słów klasyka - "małe miki" w porównaniu z tym, jak wizerunkiem Mii zarządzają państwo Hewitt, którzy mają kilka umów na wyłączność z fachowymi magazynami, gdzie raz na jakiś czas ukazują się zdjęcia Mii plus informacje w stylu "Mia zrobiła pierwszy krok", "Mia już mówi!", "Mia ma nowy wózek!" itd. itp. W efekcie Mia Hewitt w Australii jest już popularniejsza od Mii Farrow , o Mii Wallace nie wspominając.
1. rozpoznaje już dźwięki jakie wydają różne zwierzątka oraz kolory, bardzo lubi próbować nowych słów
2. bardzo lubi jeść, jej ulubione potrawy poza owocami to kurczak i jogurt
3. umie mówić po francusku - kiedy rodzina spędziła kilka tygodni w Marsylii, Mia powiedziała w pewnym momencie "Au revoir!"
1. Jennifer-Love Hewitt (tak, tak, wciąż jeszcze prowadzi....)
2. Mia Hewitt
3. Lleyton Hewitt
4. Rebecca Cartwright Hewitt