Wszystkie miejsca w jedenastce kolejki zajmują Michał Goliński i Adrian Sikora. Jeden i drugi chciał trafić w bramkę. Jednemu i drugiemu się nie udało. Idziemy o zakład, że obaj nie potrafiliby swoich wyczynów powtórzyć. Zwłaszcza Sikora. Do śmiechu pewnie nie będzie kibicom Legii. Mistrzowie Polski nie zmarnowali w piątek takiej sytuacji. Ale tylko dlatego, że też żadnej nie stworzyli.