Życie piłkarzy Glasgow Rangers w rękach gwiazdy heavy metalu

Dla niektórych sam lot samolotem bywa przeżyciem niezwykle ciężkim. Wiadomo, świadomość przebywania kilka tysięcy metrów nad ziemią może niejednego człowieka zdetonować. Wrażenia mogą jednak być jeszcze większe. Wyobraźcie sobie, że za sterami samolotu, którym lecicie siedzi facet, który znany jest przede wszystkim z tego, że przez całe życie śpiewał o bestiach, demonach, morderstwach i tym podobnych historiach.

Taką przyjemność mieli zawodnicy Glasgow Rangers. Pilotem Boeinga 757, którym lecieli na środowy mecz Pucharu UEFA z Hapoelem Tel Aviv był Bruce Dickinson, legenda heavy metalu, wokalista zespołu Iron Maiden. Dickinson, choć znany przede wszystkim ze sceny, jest profesjonalnym pilotem i regularnie siada za sterami samolotów brytyjskiego przewoźnika, firmy Astraeus. Kiedy usłyszał, że Rangersi mają lecieć do Izraela samolotem jego firmy sam poprosił o przydzielenie go do tego lotu.

Piłkarzy zapewne ucieszyła świadomość, że ich życie będzie w rękach faceta słynącego z takich tekstów jak "Fear Of The Dark", "Only The Good Die Young" czy, last but not least, "Bring Your Daughter To The Slaughter". Żeby nie było wątpliwości, fragment tego drugiego utworu:

" The demon in your mind will rape you in your bed at night

 

The wisdom of ages, the lies and outrages concealed

 

Time it waits for no man

 

My future it is revealed

 

Time it waits for no man

 

My fate is sealed

 

If I cancel tomorrow the undead will thank me today

 

Fly in the face of your prophets I mock your morality plays

 

The moon is red and bleeding

 

The sun is burned and black

 

The book of life is silent

 

No turning back

 

Only the good die young

 

All the evil seem to live forever"

I jeszcze najbardziej znana postać związana z Iron Maiden, sceniczna i okładkowa maskotka, Eddie.

Walter Smith, menedżer Rangersów, nie dał się jednak zastraszyć. Jak powiedział klubowej stronie internetowej, nie było to pierwsze spotkanie jego z zespołem. - Całkiem dobrze znam ich twórczość - stwierdził. - Pamiętam, że poszedłem się z nimi spotkać, kiedy grali w Edynburgu kilka lat temu. Nigdy bym jednak nie pomyślał, że Bruce usiądzie za sterami naszego samolotu.

Na deser, Iron Maiden w jednym z największych hitów.

(Iron Maiden - Two Minutes To Midnight)

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.