Ustawienie 1-4-3-3 skopiowaliśmy ze złotej taktyki trenera Wojeciecha Stawowego. Jego drużyna (Arka Gdynia) zremisowała w sobotę z wiceliderem.
BRAMKARZ
Jakub Skrzypiec (Wisła Płock). Była 26. minuta Wisły z GKS Bełchatów. Skazani na porażkę płocczanie grali jak nie oni. Sam Dosek mógł strzelić przynajmniej dwie bramki. W pewnym momencie były lider z Bełchatowa skontorwał, sam na sam z Gubcem znalazł się Matusiak. Bramkarz ratował się faulem, sędzia Słupik pokazał zasłużoną czerwoną kartkę. Wtedy na boisku pojawił się Jakub Skrzypiec...
Hm, pamiętacie mecz piłki nożnej w "Mikołajku"? Tam stojący na bramce Alcest dwukrotnie musiał ratować się rozpaczliwą robinsonadą żeby uniknąć lecącej piłki. Skrzypiec go przebił, rozpaczliwymi robinsonadami uniknął aż trzech piłek lecących prosto w niego. Wisła przegrała 0:4.
Jeśli ktoś nie wie kto to Mikołajek i Alcest to co tu jeszcze robi?
OBROŃCY
Polski Związek Piłki Nożnej i Wisła Płock Niedawno, podczas konferencji "Bezpieczny Stadion" w Kielcach PZPN przyznał klubom nagrody Fair Play za miniony sezon. Pod uwagę brana była oprawa meczowa, bezpieczeństwo i zachowanie kibiców na trybunach, a oceny dokonywali sędziowie i delegaci. Oto stadion, który wygrał (tuż przed meczem z GKS):
Stadionowi im. Kazimierza Górskiego w Płocku gratulujemy!
Tomasz Hajto (ŁKS Łódź). Pan Tomasz, wybitny ekspert piłkarski - specjalista ceniony za jego wypowiedzi o innych piłkarzach, trenerach i jak się okazuje - o sędziach. "Dwie pomyłki sędziego. Powinien się przyznać. Nie powinno być czerwonej kartki dla Jawnego, a karny po faulu na Arifoviciu był ewidentny" - mówił po meczu z Arką. Spójrzmy na te - podkreślmy - ewidentne pomyłki sędziego.:
Panie Tomku, proszę się zająć graniem w piłkę. To też ostatnio idzie Panu jak po grudzie, ale może nikt nie zauważy.A czy za takie komentarze nie należy się jakaś kara? Za opowiadanie głupot nie - na szczęście, albo na nieszczęście.
Krzysztof Sobieraj (Arka Gdynia). Robert Kolendowicz zaatakował Sobieraja dwiema nogami. Nie trafia. Ale to nie przeszkadza Sobierajowi - jednemu z częściej karanych kartkami zawodników polskiej ligi - go nadepnąć, zacząć upadać, rozłożyć ręce, poszukać wzrokiem sędziego, zacząć krzyczeć. skończyć upadać, i zacząć się zwijać na ziemi. My byśmy się pogubili przy deptaniu.
Obrona Pogoni Szczecin. . Zawsze podkreślamy, że grać 90 minut na słabo zalesionej płycie boiska tak, żeby przeciwnik cię nie zauważył to wielka sztuka. Gratulujemy.
POMOCNICY
Górnik Łęczna . No wreszcie! Krzysztof Chrobak, trener Górnika i jednocześnie stały bohater naszych jedenastek kolejek, mówił przed meczem, że na pewno nie będzie gorzej niż było do tej pory, bo to po prostu niemożliwe. My byliśmy przekonani, że owszem, możliwe. Ale nie! Górnik wygrał drugi mecz w sezonie, awansował na 14. miejsce i nie składa broni. Wciąż jest żenująco słaby, ale co będzie na wiosnę? Tradycyjni w tym kraju rycerze wiosny, a więc ŁKS i Korona mogą się wystrzelać jeszcze jesienią i w tedy w rycerskie buty może wejdzie właśnie Górnik? Zwłaszcza, że na pytanie na jakich pozycjach niezbędne są wzmocnienia trener Chrobak odpowiada: "No, obrońca, żeby wzmocnić defensywę, pomocnik, żeby lepiej nam się grało w środku pola. No i napastnik".
W kategorii "no wreszcie" znajdują się także GKS Bełchatów, Korona Kielce i Wayne Rooney.
Grzegorz Mielcarski (komentator Canal+). Do pana Grzegorza mamy ambiwalentny stosunek, czasem jesteśmy go nawet gotowi pochwalić (tak, na pewno bardzo mu zależy na naszych pochwałach), ale takich głupot jakie wygadywał w programie Liga+ w sobotę już dawno nie słyszeliśmy. Nie będziemy ich tu powtarzać - w każdym razie zakończył tym, że Robert Kubica został odsunięty od składu Górnika Łęczna.
Franciszek Smuda (trener Lecha Poznań). Panie trenerze, co pana bardziej cieszy - zero z tyłu, czy dwa z przodu?
- No, oczywiście zero z tyłu. I dwa z przodu. Ważne, że mecz się podobał.
Jak go nie kochać? No jak?
NAPASTNICY
Paweł Brożek (Wisła Kraków). Wiemy, wiemy. Nie jesteśmy dla niego zbyt mili. Dokuczamy mu, śmiejemy się, że nie potrafi trafić w wolno turlającą się piłkę. Musimy jednak zapowiedzieć, że jeśli jeszcze strzeli kilka takich bramek jak w meczu z Cracovią to staropolskim zwyczajem wejdziemy pod stół i wszystkie oszczerstwa odszczekamy. Panie, panowie - oto bramka kolejki:
(fantastyczny gol Brożka - wideo)
Korona Kielce . 32 strzały! 14 celnych! Czyżby wróciła ta Korona, której podczas meczu Legia - Wisła wywróżyliśmy mistrzostwo Polski? Oby tak, bo liga z taką Koroną jest kilka razy ciekawsza i oby nie, bo wolelibyśmy podtrzymać naszą reputację komentatorów, którzy nie umieją nic a nic przewidzieć. Ciężko na nią zapracowaliśmy.
Andrzej Michalczuk (Widzew Łódź 1997). Za zwycięską bramkę w meczu z Legią w 1997 roku. Relacjonowaliśmy ten mecz dla Was razem z meczem piątkowym. Obecny Widzew i obecna Legia tamtemu Widzewowi i tamtej Legii stóp niegodne całować.
