Zaplanuj weekend ze "Z czuba"

To będzie weekend relaksu i odpoczynku. Generalnie proponujemy co trzy godziny zaglądać do internetu i puszczać sobie bramki Smolarka. A co w przerwach? Oto kilka propozycji.

Co obejrzeć razem ze "Z czuba"?

Pogoń Szczecin - Legia Warszawa (niedziela, 17.00). Nam też się nie chce tego oglądać. Naprawdę. Ale - i tu zacytujemy pewną piękną piosenkę, którą na pewno znacie - czasami człowiek musi. Inaczej się udusi. Zapraszamy serdecznie na relację.

Co obejrzeć samemu lub ze znajomymi?

A może w ten weekend spróbować czegoś innego? W sporcie światowym nie dzieje się wiele (Klubowy Puchar Europy kobiet i mężczyzn w szachach to chyba jednak nie to), więc jest okazja, żeby obejrzeć coś zupełnie z czapy i to nawet bez odchodzenia od telewizora. Niech kluczem będą tytuły - "Cherubinek we mgle" (dokument ukazujący dwie pandy małe, które po pewnym czasie spędzonym u ludzi zostają wypuszczone na wolność ) na Animal Planet (sobota, 20.00), "Od buziaka do dzieciaka" (kolejne etapy powstawania człowieka - od momentu zapłodnienia, aż do narodzin ) na Planete (niedziela, 22:45), "Silna i muskularna" (spotkanie z kobietami, dla których silne i muskularne ciało stanowi prawdziwy ideał ) na Discovery (niedziela, 23.00) i wreszcie nasze ulubione: "Rezydencja Surykatek 2" - nie wiemy o czym, ale tytuł mocarny (Animal Planet, niedziela, 18:05).

Na co zwrócić uwagę, ale niekoniecznie zaraz oglądać?

Startuje Dominet Basket Liga (mecze na TV4 i Polsacie Sport). Przyznajemy uczciwie - nie jesteśmy ani fanami, ani znawcami. Ponieważ jednak z przyjemnością oglądaliśmy ostatnie występy polskiej reprezentacji, która awansowała do Mistrzostw Europy - to teraz spróbujemy być na bieżąco. Zachęca nas do tego Łukasz Koszarek, rozgrywający BOT-Turów Zgorzelec, który myśli. A w każdym razie mówi, że myśli:

- Myślę, że trenerzy, zarówno Urlep, jak i Filipovski, w jakimś sensie mają tę samą filozofię i za dużo się nie różni.

- Myślę, że jest w stanie nauczyć mnie bardzo, bardzo dużo, ponieważ mam jeszcze duże braki w każdej dziedzinie.

- O medalach na razie nie myślimy. Myślimy o pierwszych dwóch spotkaniach. Na pewno będą one bardzo ciężkie.

- Mamy bardzo fajną drużynę, młodą i utalentowaną, która myślę, że teraz zaczyna się zgrywać, bardziej docierać.

- Myślę, że to zobaczymy w trakcie sezonu, jak to będzie, jak będę grał.

- Myślę, że nie są w stanie nas zaskoczyć.

- To pozwoli mi się rozwijać i myślę, że wtedy będę w stanie pomóc Turowowi, jak najlepiej tylko potrafię tak, żeby wszyscy byli ze mnie zadowoleni.

I to wszystko w jednym wywiadzie !

Czego nie oglądać?

"Dark Water - Fatum" (). Do tłumaczy filmów i seriali, a zwłaszcza do tłumaczy tytułów filmów i seriali często można mieć pretensje. I nie bez powodu. Każdy ma swoje ulubione kwiatki - aż szkoda miejsca, by je przytaczać. Ten film to jednak nowa jakość - jest prawdopodobnie pierwszym filmem w historii naszego kina, którego polski tytuł (Fatum) nie tylko nie ma nic wspólnego z tytułem angielskim (Dark Water), ale także z samym filmem. Gdyby się jednak nad tym zastanowić to może ja nie mam racji, w końcu 'fatum' trochę rymuje się z "autumn", a w filmie często pada. Poza tym chyba większość filmów można by zatytułować 'fatum'.

Jeśli zaś chodzi o horrorowatość, tudzież thrillerowatość owego "Fatum" to doprawdy, panie reżyserze, trudno kogoś, kto dwadzieścia lat mieszka na warszawskim Ursynowie, przestraszyć zepsutymi windami, przypalonymi w nich guzikami, cieknącym sufitem i hałasami piętro wyżej.

Dodatki

"Blues Brothers" (TVN Siedem, sobota, 20.10). Każdy ma swoją ulubioną piosenkę z tego filmu. Nasza brzmi tak:

(Blues Brothers na Youtube)

Bycie Blues Brothers jest na pewno fajniejsze, niż robienie "Z czuba". Ale nam też towarzyszy poczucie, że mamy misję.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.