Christian Benteke strzela w 96. minucie gola, ale zachował się jak oszust [WIDEO]

Christian Benteke, który strzelił zwycięską bramkę w 96. minucie meczu Liverpoolu z Crystal Palace wcale nie zostanie bohaterem meczu. Dlaczego? Zobaczcie sami co zrobił napastnik "The Reds"...

Dlaczego strzelec zwycięskiej bramki zostanie antybohaterem po niedzielnym meczu Crystal Palace - Liverpool FC? Bo strzelił ją z karnego, który został podyktowany z powodu jego żałosnej symulki. Zobaczcie sami. Nie możemy się doczekać powtórek wideo.

Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.