Ale rajd. I jeszcze gol! Fernandinho wziął sprawy w swoje ręce

Przebiec z piłką 70 metrów, nie dać się dogonić i jeszcze strzelić gola? Proszę bardzo.

Dla Fernando Henrique da Conceicao, znanego lepiej jako Fernandinho, to żaden problem. Brazylijczyk udowodnił to w meczu chińskiej ligi pomiędzy Chongqing Lifan i Guangzhou Evergrande. Ci pierwsi wygrali 2:1, a Fernandinho popisał się takim oto trafieniem:

 
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.