Co prawda w rewanżu FC Midtjylland przegrało na Old Trafford 5:1 i odpadło z Ligi Europy, ale pierwszy mecz duńscy kibice będą wspominać latami. Między innymi za sprawą Paul'a Onuachu, który tego wieczoru rozegrał wspaniały mecz i został bohaterem drużyny.
W czwartek 3 marca znów drużynie się nie powiodło. Tym razem na własnym boisku ekipa z Midtjylland przegrała 0:1 z FC Koebenhavn, a przykładem niemocy strzeleckiej był Paul Onuachu, który w polu karnym chciał zagrać jak słynny Ronaldinho, a skończyło się na niezgrabnym upadku na murawę.