Innerhofer z bramką na szyi przejechał niemal całą trasę. Na bramkę wpadł w górnej partii, gdzie nieco wyniosło go na prawym zakręci i by zmieścić się w lewy nie tracąc zbyt wiele prędkości, musiał pojechać blisko chorągiewki. Zaczepiła mu się ona na szyi, nieco zsunęła gogle. Tyczka przez prawie pół trasy ciągnęła się za jego plecami. Innerhofer momentami pędził nawet 139 km/h.
"To ptak? To samolot? Nie, to Innerhofer" - żartowali na Twitterze kibice nawiązując do filmów i komiksów z Supermanem. Włoch z chorągiewką powiewającą za plecami rzeczywiście przypominał superbohatera.
Wtorkowy zjazd alpejskiego Pucharu Świata w Santa Caterina wygrał 31-letni Francuz Adrien Theuax (1.47,27). Wyprzedził o 1,04 s Austriaka Hannesa Reichelta i o 1,15 swojego rodaka Davida Poissona.