Rihanna chce kupić Liverpool FC

Tak przynajmniej twierdzi "El Mundo Deportivo"

Jeśli ktoś miał lepsze piłkarskie wakacje niż ty, ja, i wszyscy, których znamy, to z całą pewnością była to Rihanna. Piosenkarka bardzo żywiołowo komentowała niemal każdy mecz na swoim Twitterze, wyrywała ( za przyzwoleniem jego żony ) argentyńskiego bramkarza Sergio Romero, czy wreszcie - świętowała z reprezentantami Niemiec zdobycie mistrzostwa świata całując, dotykając i robiąc sobie słitfocie z Pucharem .

''Dotykałam pucharu, trzymałam puchar, całowałam puchar, zrobiłam sobie selfie z pucharem!!! A co jest na twojej liście rzeczy do zrobienia przed kopnięciem w kalendarz?'' - chwali się na swoim profilu na Twitterze piosenkarka <b>Rihanna</b>''Dotykałam pucharu, trzymałam puchar, całowałam puchar, zrobiłam sobie selfie z pucharem!!! A co jest na twojej liście rzeczy do zrobienia przed kopnięciem w kalendarz?'' - chwali się na swoim profilu na Twitterze piosenkarka Rihanna Fot. Twitter

Wszyscy dobrze wiemy, że po mundialu ciężko wrócić do życia bez piłki reprezentacyjnej, nie wszyscy jednak mamy grube miliony na zbyciu. I podczas gdy nam pozostaje pocieszanie się Ekstraklasą, tudzież, niech będzie, rozgrywkami Premier League, Rihanna może i postanawia kupić sobie klub piłkarski. Jaki? Zdaniem hiszpańskiego dziennika El Mundo Deportiv o - sam Liverpool FC. Rihanna ujawniła się kiedyś jako fanka Liverpoolu i być może właśnie dlatego El Mundo Deportivo przypisuje jej zamiar kupienia tego właśnie klubu. Wcześniej gwiazda mówiła jedynie, że chce kupić "jakiś klub z Premier League".

Czy Rihannie uda się kupić Liverpool? Będzie trudno, ale jeśli się uprze, będzie też ciekawie.