MŚ 2014. Jak oni celebrowali? Raczej konserwatywnie

Po mundialu zwykle pojawia się mnóstwo różnych statystyk. Na tę z pewnością czekaliście

Statystycy Wall Street Journal obliczyli, jaką metodą piłkarze świętowali podczas mistrzostw świata w Brazylii zdobyte przez siebie bramki.

Niekwestionowaną królową cieszynek okazało się bieganie z wyciągniętymi przed siebie ramionami . Dziennikarze WSJ pokusili się również o wybranie najznamienitszych reprezentantów swej grupy - najpiękniej z wyciągniętymi rękami biegał, jakżeby inaczej, najlepszy zawodnik mistrzostw i doświadczony biegacz z wyciągniętymi przed siebie rękami, Leo Messi w meczu z Iranem.

Na drugim miejscu było świętowanie z zespołem/nierobienie niczego szczególnego . Z bieganiem z rękami przegrało pięć cieszynek (38:33). Tu, ze zrozumiałych względów, wyróżnił się Andre Schuerrle w spotkaniu z Brazylią.

Na kolejnych pozycjach znalazły się wskazanie w niebo, wskazanie na koszulkę, modlitwa, całus, taniec i ślizg na kolanach. W tańcu specjalizowali się m.in. Kolumbijczycy.

Zestawienie cieszynekZestawienie cieszynek Wall Street Journal Wall Street Journal

Na dalszych miejscach uplasowały się podziękowanie za asystę, wyciągnięcie piłki z siatki i wzniesienie pięści do nieba. Dalej puszczenie się sprintem, wpadnięcie w ramiona kolegi, zwrócenie się do kamery, padnięcie na ziemię i wskazanie na trenera. Zaledwie trzy osoby użył chorągiewki jako rekwizytu.

Co ciekawe, to i tak trzy razy więcej niż graczy, którzy użyli jako rekwizytu piłki. Tak postąpił tylko Joel Campbell. Również nurkowanie twarzą w trawę (często robił to Robben, ale nie jako cieszynkę, więc się nie liczy) oraz salto (i to nieudane, Miroslavie Klose) wystąpiły zaledwie po razie.

Wolę cieszynki:
Copyright © Agora SA